11/19/2015

RANKING TUSZY DO RZĘS

Cześć!

Ostatnio stanęłam przed szafami Hebe w poszukiwaniu tuszu do rzęs. Mój kuferek zawiera około 5/6 buteleczek, jednak wszystkie już są na wykończeniu. Mimo, że lubię zmiany, chciałabym mieć zawsze produkt któremu mogę zaufać, gdyby nowy nabytek nie wypalił. Tak powstał mój prywatny ranking, który prezentuję Wam poniżej. Domyślacie się, który mógł zostać moim faworytem? :)

Na wstępie muszę zaznaczyć, że uwielbiam tusze z silikonowymi szczoteczkami - inne zupełnie się u mnie nie sprawdzają.


Zaczynajmy!



Miejsce 5.    Max Factor, 2000 Calorie Dramatic Volume







Cena:  ok. 30zł/9ml
Opis: "2000 Calorie Dramatic Volume to klasyczny tusz pogrubiający Max Factor, nadający rzęsom więcej objętości. Dostępny w kilku kolorach".
Testowany tusz: czarny


Podeszłam do tego tuszu z wielkimi nadziejami, ponieważ wiele moich znajomych zachwalało jego rzekome zalety.
Chwilę po zakupieniu pobiegłam do lustra i... Po nałożeniu pierwszej warstwy (część niej znajdowało się na powiece) moje rzęsy były ładnie rozdzielone, lecz pokryte dziwnymi grudkami. Nie skreślałam go na wstępie - może tak ma być. W końcu miałam się spodziewać działania pogrubiającego.
Po całym dniu, moje rzęsy były pokryte zaledwie w połowie. Druga połowa dawno się już osypała, co łącząc z efektem porannym, tusz odbija się na powiece, a także poniżej oka - tragiczne 3w1. Nigdy wcześniej nie miałam problemu z osypywaniem się tuszu - dopóki nie użyłam 2000 Calorie, nawet nie wiedziałam o istnieniu tego problemu.

Czy kupiłabym ponownie? Nie!
Ocena końcowa: 1/10 - produkt, którego w żaden sposób nie da się wykorzystać do końca, jest dla mnie bublem.


Miejsce 4.    Essence, I love extreme



źródło: www.polyvore.com

Cena: ok. 15zł/10ml
Opis: "Tusz dodający objętości. Rozdziela pojedyńcze rzęsy, nie sklejając ich i dając oszałamiający efekt. W kolorze czarnym."

Mimo, że każdy z nas sięgając po coś z tzw. "niżej półki" słyszy od innych "tańsze, nie znaczy gorsze!", to i tak podchodzimy do rzeczy tego typu z pewnym dystansem. Z jednej strony czasem popełniamy z tego względu błąd, bo możemy przeoczyć coś naprawdę dobrego, z drugiej zaś wydając więcej pieniędzy nasze oczekiwania rosną - ewentualna pomyłka na pewno zaboli nas bardziej.
Po długim wstępie przejdę do sedna - tusz Essence niestety mnie nie zaskoczył. Nazwałabym go delikatnie wydłużającym, lecz niestety nie pogrubiającym - na czym głównie mi zależy, ponieważ moje rzęsy i tak są już dość długie. Tusz nieco odbija się na powiece, i niestety skleja rzęsy - należy go aplikować bardzo ostrożnie, co może być problemem, kiedy się gdzieś spieszymy.

Czy kupiłabym produkt ponownie? Nie.
Ocena końcowa: 2/10

Miejsce 3.      L'oreal, False Lash Wings Superstar Mascara



Cena: 50zł/2x6.6ml
Opis: "L’Oreal Paris, False Lash Mascara Superstar to pierwszy tusz do rzęs, który zapewni zapierający dech w piersiach efekt w 2 prostych krokach. Innowacyjny dwustopniowy system ma za zadanie pogrubić i wydłużyć rzęsy dzięki włóknom Velcro. Dla super pogrubionych, super długich rzęs gwiazdy.
Krok 1: pogrubiająca baza.
Pogrubiająca baza L’Oreal Paris, False Lash Mascara Superstar nadaje objętość każdej rzęsie a szczoteczka w kształcie gorsetu przygotowuje rzęsy na krok 2.
Krok 2: super wydłużająca mascara nawierzchniowa.
Unosząca rzęsy szczoteczka tuszu L’Oreal Paris, False Lash Mascara Superstar nakłada wzbogaconą o włókna czarną formułę, która perfekcyjnie pokrywa bazę. Rzęsy są podniesione, wydłużone, ubrane w intensywną czerń."


Wybrałam tusz podwójny, ponieważ kiedyś podpatrzyłam taki u swojej mamy (L'oreal Double Extend), i nie powiem, sprawdzał się naprawdę dobrze. Jednak jak to bywa z kosmetykami - dla jednych jest doskonały, dla innych niekoniecznie. Tak było i w moim przypadku - baza sklejała rzęsy, przez co nałożony na nią tusz wyglądał tragicznie. Jednak stosowany bez niej, jest naprawdę przyzwoity. Delikatnie podkręca oraz wydłuża rzęsy, a co najważniejsze - jest trwały. 

Czy kupiłabym produkt ponownie? Nie (w wersji pełnowymiarowej tuszu bez bazy - tak)
Ocena końcowa: 6/10 
 

Miejsce 2.     Bourjois, Volume 1 Seconde Mascara
 źródło: www.kosmetykizameryki.pl / www.mintishop.pl
Cena: 50zł/12ml
Opis: "Nowa maskara Volume 1 Seconde gwarantuje pogrubienie i perfekcyjne rozdzielenie rzęs, możliwe do uzyskania w bardzo krótkim czasie. Wszystko to, za sprawą specjalnej silikonowej szczoteczki z wbudowanymi kuleczkami, które sprawiają że formuła otacza rzęsę z każdej strony, dodatkowo je rozdzielając. Efekt pogrubienia może być bardziej lub mniej intensywny w zależności od ilości nakładanych warstw, bez obawy ich sklejenia i przeciążenia." 

Tusz jest na pewno wart zauważenia. Mimo niewygodnej rączki, bardzo ładnie rozdziela rzęsy oraz pozwala budować efekt. Właściwie jedyny jego minus jest taki, że pod koniec dnia zostaje go już niewiele na rzęsach i wymaga poprawek.

Czy kupiłabym ponownie? Tak
Ocena końcowa: 7/10

Miejsce 1.    L'oreal, Volume Million Lashes So Couture



Cena: 40zł/9ml

Opis:  "Tusz do rzęs z nowej linii Volume Million Lashes zwiększający objętość. Z ekstraktem z jedwabiu o zniewalającym zapachu."

Pierwsze doskonałe wrażenie po odkręceniu zapewnia nam delikatny, czekoladowy zapach (przynajmniej ja tak go czuję). Po nałożeniu jednej warstwy daje delikatny, naturalny efekt, a także pozwala budować efekt sztucznych rzęs, i robi to naprawdę spektakularnie. Nie osypuje się, nie wysycha zbyt szybko.

Czy kupiłabym ponownie? Tak
Ocena końcowa: 9/10



Co myślicie o tym zestawieniu? Możecie mi coś polecić?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz